5 lat Toruńskich Spacerów Fotograficznych
Czas szybko mija i znów mamy maj. W 2010 roku grupka zapaleńców zebrała się na Chełmińskim Przedmieściu, żeby uwiecznić przestrzeń i mieszkańców na kliszach i matrycach. Obecnie mamy rok 2015 i ekipa rozrosła się niezmiernie, gromadząc szerokie grono sympatyków w Toruniu i poza jego granicami. Przez ten czas działo się dużo, przede wszystkim powstały nowe przyjaźnie, bez których powołane Stowarzyszenie byłoby pustym celem. 7 wystaw, album fotograficzny „Z drogi, czyli miasto i okolice okiem Toruńskich Spacerów Fotograficznych” oraz szereg nieco mniejszych inicjatyw ożywiających kulturalne i towarzyskie życie miasta.
Pragniemy w tym uroczystym momencie podziękować Wszystkim, którzy wspierali nas i nadal wspierają. W tym szerokim gronie są dziennikarze, pracownicy instytucji kultury, lokalne władze, a w szczególności Każdy, kto wyraził swe zainteresowanie biorąc udział w różnych inicjatywach TSF. Największym skarbem okazał się aktywny udział w comiesięcznych plenerach, baza dobrego humoru, serdeczności i wzajemnej pomocy. No i same fotografie – bogate w motywy, dalekie od typowości, będące żywym świadectwem potencjału twórczego ludzi wszelakich. Mamy nadzieję na dalsze spotkania i nowe przedsięwzięcia.
W tym jubileuszowym miesiącu proponujemy szczególne spotkanie. 23 maja organizujemy wyjazdowy plener do Ciechocina (powiat Golub-Dobrzyń), gdzie gościć nas będzie tamtejszy tubylec, angielskie ogniwo TSF – Philip Gray. Spotykamy się u Niego w domu (Ciechocin 177A, charakterystyczny na wzgórzu, z białą bramą) o godzinie 14. Następnie ruszamy w trasę – do dyspozycji jest pobliska dolina Drwęcy, jezioro Okonin (ok. 3 km) oraz sama wieś z zabytkowym kościołem. Od godziny 17 – uroczysty grill.
Philip daje nam możliwość noclegu, w samym domu pomieści się około 10 gości, można też rozbić namioty w ogrodzie. Kto jest chętny proszę wziąć śpiwór, może karimatę. Poza tym – jedzenie i picie na grilla.
Prosimy też chętnych o informowanie o tym, kto jedzie wozem i ma wolne miejsca. Do Ciechocina dojeżdża też PKS.
Kontaktujmy się poprzez wydarzenie na fb: link
Do zobaczenia i jubileuszowego sfotografowania!
3 lata Toruńskich Spacerów Fotograficznych
Aż chciałoby się zacytować klasykę… To był maj, pachniała Toruńska Kępa… A rok był 2010…
Pierwszy Toruński Spacer Fotograficzny zebrał około dziesięciu przyjaciół i znajomych, dla których dodatkowym spoiwem była pasja uwieczniania obrazów za pomocą fotografii. Spotkaliśmy się pierwszego maja przy Placu Artylerzysty, żeby następnie buszować po zaułkach Mokrego i Chełmińskiego Przedmieścia oraz napotkać po drodze wędrowne wesołe miasteczko. Wybór ten okazał się znamienny – naszym celem stało się odtąd szukanie niezwykłości w zwykłości, piękna ukrytego w codzienności. Dlatego minęło sporo miesięcy, zanim trafiliśmy oficjalnie na pocztówkowo zbanalizowaną gotycką starówkę.
Nikt nie spodziewał się, że nasza idea okaże się tak trwała. „Pierwsze soboty miesiąca” stały się tradycją, a liczba fotografujących zaczęła rosnąć w imponującym tempie. Pomocne okazały się internetowe sposoby kontaktu, a nade wszystko prezentacji zdjęć. Z tego powodu Mark Zuckerberg zasługuje na godność honorowego członka TSF 🙂
Równie szybko zapragnęliśmy pokazywać nasze prace szerszej publiczności. Pierwsza wystawa miała miejsce już w sierpniu 2010. Symboliki tego wydarzenia dopełnił fakt, że chodziło o Piwnicę Pod Aniołem – jedno z najbardziej kultowych miejsc Torunia, dziś już niestety nie istniejące.

Sierpień 2012 r. Wystawa „Miasto otwarte. 2 lata Toruńskich Spacerów Fotograficznych” w Dworze Artusa. Fot. Krzysztof Marcińczak.
Wystaw do tej pory wyprodukowaliśmy 6. Jednocześnie nasi członkowie pokazywali też swoje prace na wystawach indywidualnych. Ostatnia zbiorowa miała miejsce w Grudziądzu, jako że nasza działalność zaczęła być dostrzegana również poza Toruniem. Na plenery przyjeżdżali utalentowani fotografowie z różnych części Polski, a i my sami kilka razy wyruszaliśmy z aparatami poza granice Grodu Kopernika. Z pewnością ta tendencja zostanie utrzymana.
I choć sama idea foto-spacerów nie jest patentem TSF, to forma, którą przyjęliśmy doczekała się szeregu zapożyczeń. W ten sposób powstały m.in Elbląskie Spacery Fotograficzne, Śląskie Spacery Fotograficzne, Grudziądzkie Spacery Fotograficzne, Świeckie Spacery Fotograficzne… Miło nam było, że ich twórcy niejednokrotnie podkreślali skąd zaczerpnęli swoje inspiracje.
W momencie, kiedy przyjęliśmy prawną postać stowarzyszenia, otworzyły się przed nami nowe możliwości działania. Dzięki temu (a dokładnie dzięki pomocy Urzędu Miasta) udało się wydać album „Z drogi… Miasto i okolice okiem Toruńskich Spacerów Fotograficznych”. Było to latem 2012 roku. Wystarczy otworzyć tę książeczkę, żeby przekonać się, ile jesteśmy warci.
Siłą TSF od początku była bezpretensjonalność. Zachęcaliśmy do tworzenia wszystkich – amatorów, profesjonalistów, „artystów dyplomowanych”. Z dala od pozerstwa, nadęcia, co nierzadkie przy podobnych przedsięwzięciach, budowaliśmy nasz grunt na otwartości i przyjaźni. I tak jest do tej pory. A nie raz amator zawstydził bardziej doświadczonego twórcę swoimi pracami.
„Spacery” nie składają broni. Dalej tworzymy szeroko pojęty portret Torunia i okolic, dokument naszych czasów, niewolny od artystycznych ambicji. Jeszcze nie raz o nas usłyszycie, a przede wszystkim zobaczycie. I niezmiennie zapraszamy do współdziałania 🙂